Starcie Wilków z Parkiem było bardzo ważne dla układu dolnych rejonów tabeli, gdyż oba kluby zagrożone są degradacją. Podział punktów nie zadowala raczej żadnej ze stron.
Pierwsze na prowadzenie wyszły Wilki, które miały później jeszcze kilka okazji, lecz niekonieczne z kategorii tych stu procentowych. Park w pierwszych 45 minutach postawił bardziej na grę defensywną, stwarzając sobie małą liczbę sytuacji podbramkowych. Stan meczu wyrównał jeszcze przed przerwą Miłosz Sadowski, popisując się uderzeniem ze środka pola w samo okienko bramki Wilków. Bramkarz nie miał przy tym golu nic do powiedzenia.
W drugiej odsłonie meczu, Park już zagrał odważniej. Zarówno targoszynianie jak i gospodarze mieli swoje szanse, ale nie były to zbyt klarowne sytuacje. W 60 minucie Wilki po raz drugi obejmują prowadzenie. Jakub Paluch zagrał z lewego skrzydła na jedenasy metr do kolegi z drużyny, a ten zmusił do kapitulacji debiutującego w szeregach Parku Adamusa. Drużyna z Targoszyna nie mając nic do stracenia, jeszcze śmielej ruszyła do ataków. Efektem tego było wyrónujące trafienie w 70 minucie. Dariusz Kielasiński prostopadłym podaniem uruchomił Krystiana Cisowskiego, on w pełnym biegu wpada w pole karne i mocnym strzałem umieścił futbolówkę w siatce. Przez ostatni kwadrans przyjezdni skupili się na grze obronnej, szukając szans na kontry. Rezultat nie uległ już zmianie.
Park po tej serii gier plasuje się na jedenastym miejscu w tabeli z dorobkiem 15 punktów. Wilki z dwunastoma są czternaste. Za tydzień targoszynianie zmierzą się z LZS-em Nowy Kościół.
22 marca (niedziela), godz. 14:00 - Różana
Wilki Różana - Park Targoszyn 2:2 (1:1)
Bramki dla Parku: Sadowski, Cisowski
Park: Adamus - Tryniecki, D. Kielasiński, Tłusty, K. Kielasiński, Cisowski, Pasternak, Sadowski, Miedziński, Bodnar (Myszyński), Święs
Żółta kartka: Sadowski